znajdź projektanta

Pasjonujemy się

Grzegorz Podsiadlik. Projektant grafiki użytkowej i fotograf, ur. w 1981 r. Absolwent Wydziału Form Przemysłowych na krakowskiej ASP. Dyrektor artystyczny i właściciel firmy Parastudio*. Laureat m.in. Śląska Rzecz 2008, ED Awards 2009 i konkursów Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek na Najpiękniejszą Książkę. Założone przez Grzegorza w 2006 r. Parastudio* to miejsce, które przyciąga wielu utalentowanych grafików. Zespół projektowy stanowią ludzie z szerokimi kompetencjami i bogatym doświadczeniem – designerzy, artyści, web i mobile developerzy.

Angelika Gromotka: Czym jest dla ciebie projektowanie graficzne?
Grzegorz Podsiadlik: Pasją i jednocześnie pracą, która daje mi dużą satysfakcję. Jest czymś, co świadomie pozwala mi zrozumieć procesy zachodzące w obecnych czasach, a jednocześnie daje poczucie kreacji pewnego wycinka rzeczywistości.

Kim jest dla ciebie projektant graficzny?
To osoba wrażliwa estetycznie – nie tylko doceniająca sztukę, ale też wszystkie wizualne elementy, które nieustannie nas otaczają, mając ogromny wpływ na życie.

Jakie jest twoje motto?
Być zawsze wiernym swojej intuicji.

Kto jest lub był twoim mentorem?
Nie mam mentora, choć autorytetów miałem wielu na różnych etapach życia. Zawsze byli to ludzie, którzy potrafili spełniać swoje marzenia, realizując życiowe pasje.

Kto lub co cię inspiruje?
Architektura, sztuka, typografia czy natura to tylko kilka z wielu moich codziennych inspiracji. Każdy projekt jest pretekstem do poszukiwania i odkrywania nowych rozwiązań dookoła siebie, sama tego możliwość, a nie raczej jedna, specyficzna rzecz.

Jak to się stało, że założyłeś Parastudio*?
Momentem kluczowym był dla mnie okres studiów, a raczej decyzja o ich wyborze. Już w liceum plastycznym miałem styczność z zadaniami projektowymi, ale dopiero studia uświadomiły mi, jaka jest rola projektantów i jakie zadania spełnia grafika w codziennym życiu. Zbierając doświadczenie zawodowe jako freelancer stwierdziłem, że projektowanie graficzne jest właśnie tym, co chcę robić. Stworzenie miejsca pracy, gdzie design będzie na pierwszym miejscu, stało się więc moim celem. I teraz chyba mogę z zadowoleniem stwierdzić, że udało mi się go zrealizować.

Co uważasz za swój największy sukces?
Będąc tatą, jestem oczywiście dumny z moich dwóch córek. Jako projektant natomiast z tego, że udało mi się stworzyć miejsce, gdzie tylu utalentowanych ludzi może realizować ciekawe projekty.

Który Wasz projekt jest twoim ulubionym?
Generalnie bardzo lubię wszystkie nasze realizacje związane z sektorem kultury, ale projektem chyba najbardziej mi bliskim jest album towarzyszący wystawie Marcina Maciejowskiego w Muzeum Narodowym w Krakowie. Był dla nas ogromnym wyzwaniem, a jednocześnie mieliśmy przy nim dużo swobody projektowej. Wkrótce zaczynamy też pracę nad kilkoma autorskimi projektami, więc zapewne szybko dołączą one do grona ulubionych.

Jakie było największe wyzwanie w twojej / waszej pracy?
Największym wyzwaniem jest codzienna, sumienna praca, gdy jednocześnie trzeba prowadzić kilka projektów. A każdy z nich jest wyzwaniem, gdyż zawsze stawiamy na świeże spojrzenie i oryginalne podejście do tematu.

Co jeszcze chciałbyś zaprojektować?
Wszystko to, co obecnie mi się nie podoba, a jest tego warte. Z największych marzeń mogę wymienić chociażby identyfikację wizualną lotniska, etykiety na białe wytrawne wino czy niesamowity wayfinding. Z mniejszych – album z architekturą, bo choć bardzo lubię nowe technologie, do tradycyjnych drukowanych książek i albumów mam wciąż wielki sentyment.

Co możesz poradzić młodym ludziom, którzy chcą być dobrymi designerami?
Najważniejsza jest wytrwałość w dążeniu do celu. Potem nieustająca chęć pogłębiania wiedzy i ciągłe doskonalenie warsztatu, a na koniec ciekawość nowych technologii. Nie powinno się też zapominać o swoim talencie manualnym, gdyż – w przeciwieństwie do programów graficznych – jest nie do podrobienia.

Jak wygląda teraz rynek projektowy w Polsce? Jak Wam się pracuje? Czy trudno jest być projektantem?
Rynek projektowania w Polsce jest szeroki, bardzo różnorodny i nieustannie się rozrasta. To między innymi wynik istnienia kilku dużych ośrodków szkoleniowych, jakimi są głównie Akademie Sztuk Pięknych. I choć dzięki temu rola wzornictwa w życiu codziennym i komunikacji jest coraz bardziej zauważalna i doceniana, projektanci nadal mają dużo do zrobienia. To co cieszy, to coraz większa ilość dobrych studiów graficznych i wielu utalentowanych projektantów.

Jaka będzie twoim zdaniem przyszłość w designie?
Design przyszłości to według mnie prostota, subtelność i wielowarstwowość, ale też unifikacja. Jego rozwój w dużej mierze uzależniony będzie od nowych technologii i nowoczesnych środków komunikacji.


^ Wróć na górę