znajdź projektanta

Alfabet Wyceniania: komentarz dr Macieja Konopki




Dr Maciej Konopka CCO Brandy Design 

Doceniając wysiłek STGU w celu ujednolicenia a przynajmniej porównania stawek nie mogę się oprzeć refleksji, że jest to nie pierwsza i nie ostatnia próba uporządkowania rynku. Sam pamiętam jak w pionierskich czasach STGU razem z Michałem Łojewskim ( WhiteCat) podjęliśmy taką probę, stworzyliśmy chyba nawet w pocie czoła ankietę, na którą przyszły chyba tylko zaledwie dwie odpowiedzi. Trudno przeprowadzić takie ujednolicenie bez regulacji prawnych. Dlatego prawnicy, chirurdzy, są w lepszej sytuacji niż projektanci. Ich stawki regulują sztywne formy oraz fakty (np. udane operacje). Doceniając wysiłek musimy jasno powiedzieć ,że stoimy na gorszej pozycji, zwłaszcza przy zwiększającej się dostępności coraz prostszych narzędzi do projektowania. Po zanalizowaniu wyników ankiety chciałbym zacząć od refleksji ,że wszyscy na tym rynku jesteśmy na tak zwanej pozycji „biorącej”. Mamy znacznie mniejsze pole manewru i negocjowania względem tego, kto „daje”. I oczywiście mamy świadomość, że takich „biorących” jest wielu. 


Ma to swoje konsekwencje. Najbardziej uderzającym i najsmutniejszym z naszego punktu widzenia obrazem, pokazującym też słabość ewentualnych konstrukcji regulacyjnych jest bardzo mała różnica pomiędzy freelancerami a agencjami. A przecież w istocie rzeczy różnica jest znaczna i nie tylko w tym, że całe oprogramowanie w większych strukturach musi być legalne. Różnica jest także w tym, że jako firma jesteśmy w stanie rozwiązywać poważne biznesowe i marketingowe problemy możliwe do wyrażenia w komunikacji i designie a projektowanie elementów graficznych jest tylko jedną z ich form wyrazu. W związku z tym, chociaż mieścimy się w górnej części średniej, projekt wizytówki kosztuje w Brandy Design więcej niż 1000 zł, Jeśli już ktoś się do nas zwraca z taką potrzebą, oznacza, że wie, że rozwiązania za 100zl i z internetu nie działają i nie rozwiążą jego problemów. Nasze wyceny podobnie jak i większość kolegów opieramy na doświadczeniu, porównywaniu zleceń, wywiadzie z klientem oraz analizie dostępnych danych. Stawki analizujemy też ze względu na miejsce i wielkość klienta. Coraz częściej też, jako oddzielną pozycję wliczamy pracę obsługi klienta. Tam gdzie można, opieramy na otwartym pytaniu o dostępny budżet, ciągle jest to w Polsce z różnych kulturowych powodów tajemnica. Polski biznesmen myśli, że jeśli poda kwotę którą dysponuje na dany projekt, to dostanie zawyżony kosztorys. Tak nie jest, jeśli ma po drugiej stronie uczciwego partnera, dostanie kosztorys efektywnie wydający jego pieniądze. W rzeczywistości jednak głównym problemem jest nie sama stawka, a czas. Ile czasu zajmuje projekt oraz ile czasu zajmuje jego akceptowanie? Przy bardzo długich terminach samej pracy, reakcji klienta, zakończenia pracy i zapłaty, żadna wycena tego nie zrównoważy. Z ankiety wynika też dla mnie drugi wniosek, że wszyscy niemal szukają podobnej formuły. Łączenia kompetencji strategicznych i projektowych na różnym stopniu zaawansowania. Jesteśmy tu w dość komfortowej sytuacji z racji tego, że stale korzystamy z prac firm badawczych, tworzymy z nimi nawet wspólne narzędzia analityczne, mamy też ścisłą współpracę z dwoma kancelariami prawnymi, co tworzy otoczenie biznesowe dające klientom i nam komfort oraz pełne bezpieczeństwo podczas wszystkich kwestii wycen a mój wspólnik jest strategiem. 


W Brandy zawsze staramy się liczyć oddzielnie prawa nawet jeśli jesteśmy świadomi, że to jest tylko pozycja w kosztorysie a klient i tak kupuje od nas całość.Jednak trudno bardzo wyobrazić sobie sytuację w której znak lub layout są użyczane klientowi BEZ oddania PRAW autorskich.Taki klient ponosiłby ogromne i niepotrzebne ryzyko. Prawdę mówiąc w mojej prawie już trzydziestoletniej już karierze projektanta graficznego taka sytuacja zdarzyła się RAZ i to akurat wczoraj, kiedy to stworzony pro bono przez Darię Tymińską z Brandy Design znak dla akcji społecznej WSPARCIE MEDYKÓW I RESTAURATORÓW został, na ich wyraźne życzenie, użyczony wraz z prawami a nie oddany grupie ludzi działających w tej sprawie, a to z tej racji, że wszyscy wierzą ,że sytuacja wróci do normy i wspieranie restauratorów i lekarzy nie będzie konieczne. 

^ Wróć na górę