Być ilustratorem
Czy my, Polacy mamy jeszcze kompleksy? Czy nadal nam się wydaje, że nie możemy się niczym chwalić? Jeśli nawet, to na pewno nie dotyczy to polskiego dizajnu, a zwłaszcza – polskiej ilustracji, która była prezentowana w Berlinie na ILLUSTRATIVE 2013 - jednym z najbardziej prestiżowych, międzynarodowych festiwali ilustracji na świecie. Berlińczycy zobaczyli prace ponad 30 rodzimych ilustratorów młodego pokolenia.
Polska wystawa ilustracji, dzięki Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, Fundacji ILLO i Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej STGU oraz wsparciu Ministerstwa Dziedzictwa i Kultury, będzie gościem honorowym festiwalu ILLUSTRATIVE, organizowanego od 2006 roku w sercu Berlina. Wyzwanie przygotowania wystawy podjęły się kuratorki: Agata Nowicka (STGU) i Maria Zaleska (Fundacja ILLO). Agata sama zajmuje się ilustracją (pewnie nieraz zdarzyło Wam się widzieć jej charakterystyczne projekty, podpisywane Agata Endo Nowicka), a Maria na co dzień prowadzi Fundację ILLO. W pracy nad wystawą pomagali także ilustratorzy, a sam pomysł jej zorganizowania narodził się jeszcze jesienią 2011 roku, podczas odbywających się w Berlinie dwóch równoległych wystaw polskiej ilustracji i grafiki: All Play No Work i Design For Freedom . Tegoroczna wystawa ma pokazać potencjał, jaki kryją młodzi polscy rysownicy, tak, aby i ich projekty były częściej prezentowane na arenie międzynarodowej.
– Współczesna polska ilustracja praktycznie nie istnieje w świecie jako zjawisko. Sporadycznie zdarza się, że jakiś artysta się przebije, ma publikację za granicą. Ale gdy otwieramy albumy z ilustracją wydawane na Zachodzie, prawie w ogóle nie ma tam Polaków. Tak jakby uwaga kuratorów i redaktorów takich wydawnictw zatrzymywała się na naszej zachodniej granicy. Chcemy to zmienić, pokazując różnorodność prac z ostatnich kilku lat – mówi Maria Zaleska dla Gazety Wyborczej.
Dziewczyny bardzo starannie dobierały prace na wystawę – miały być oryginalne (nie wydruki czy kopie), a cały zestaw pokazuje, jak mocna i różnorodna jest polska scena ilustracji. Różnorodna, jak ludzie biorący w niej udział.
– Fakt, że polską ilustrację zaprezentujemy na liczącym się globalnie festiwalu, a nie w ramach pojedynczej wystawy, jest bardzo istotny. Dzięki temu trafimy bezpośrednio do odbiorców, na których naprawdę nam zależy: dyrektorów artystycznych wydawnictw i agencji reklamowych, dziennikarzy z mediów poświęconych sztuce, a także fanów i kolekcjonerów dobrej ilustracji – podkreślają kuratorki - Tytuł polskiej wystawy „Where I come from” odnosi się zarówno do tradycji wizualnej, z jakiej się wywodzimy, jak i do pozycji ilustratora jako artysty. Kuratorki mówią, że: ilustracja to swoista gra z odbiorcą, często nasiąknięta wspomnieniami z dzieciństwa, posiadająca drugie dno, podłoże intelektualne, nie tylko formę wizualną. Zależy nam też na tym, żeby podkreślić ważną społeczną rolę grafików, ilustratorów. Bo w końcu to oni kształtują naszą wrażliwość wizualną: projektując etykiety, reklamy, magazyny, podręczniki szkolne, książki dla dzieci. Na szczęście obserwujemy ostatnio powrót do rzeczy dobrej jakości, zrobionych w małym nakładzie, ręcznie, w które ktoś włożył serce, lata doświadczeń i warsztatowe umiejętności.[..]
Tytuł wystawy odnosi się także do głównej koncepcji festiwalu. Pascal Johanssen, kurator i organizator ILLUSTRATIVE w tym roku postawił na cztery tematyczne współrzędne: sztuka kontra rzemiosło i technologia kontra intencje. Ilustrator to artysta do wynajęcia, który równolegle stara się realizować swoje artystyczne ambicje. Ta złożona sytuacja umieszcza go w strefie wewnętrznego i zewnętrznego konfliktu, zmuszając do szukania zadowalającego rozwiązania dla obu stron: zarówno klienta/zleceniodawcy, jak i samego siebie - mówi. Szukanie odpowiedzi na pytanie kim jest dzisiaj dizajner / ilustrator / artysta, jakie są jego inspiracje, towarzyszy chyba każdemu twórcy. Jak zauważają kuratorki nowe pokolenie ilustratorów w Polsce czerpie najwięcej wizualnych doświadczeń z dzieciństwa, z prac Szancera, Stannego, Młodożeńca, Wilkonia czy twórców ilustracji do serii "Poczytaj mi mamo".
– Będąc rysownikiem, ilustratorem, w pewnym sensie pozostajesz na zawsze dzieckiem. Owszem, jest to trudna praca, bardzo wymagająca i często niedoceniana. Ale jest to też niesamowity przywilej, właśnie przez tę możliwość przedłużenia sobie dzieciństwa. Picasso powiedział: "Wszystkie dzieci rodzą się artystami. Sztuka polega na tym, by pozostać nimi do końca życia" - komentuje Agata Nowicka, dla Gazety Wyborczej.
Warto podkreślić, że berliński festiwal to nie tylko wystawy – wśród wydarzeń towarzyszących można znaleźć liczne warsztaty z zakresu techniki pracy, analizujące różnorodność ilustracji w odniesieniu do malarstwa, rysunku, poligrafii, grafiki cyfrowej, dizajnu, przedmiotów, instalacji, książek. Panele dyskusyjne zogniskowane są wokół zagadnień: polityczności ilustracji, roli obrazu czy ideałów piękna. W ramach Festiwalu ILLUSTRATIVE przyznawana jest nagroda Young Illustrators Award. Wyróżniani są nią artyści w świeży i młody sposób podchodzący do sztuki ilustracji. „Młodość” nagrody odnosi się nie do metryki urodzenia twórców, lecz do ich nowatorskiego spojrzenia. Nagroda, przyznawana w trzech kategoriach: ilustracja, animacja, książka, co roku otwiera drzwi do światowej kariery. Pomimo wyspecjalizowanej tematyki festiwal od samego początku cieszy się szerokim zainteresowaniem mediów oraz berlińskiej publiczności; wcześniej odbywał się także w Paryżu i Zurichu . Sami Polacy w Berlinie prezentowali się w tym roku również podczas Międzynarodowego Festiwalu Dizajnu DMY, gdzie uczestnicy poznali prace 40 firm, szkół i polskich projektantów.
Jednym słowem, polski dizajn rośnie w siłę i osiąga międzynarodowe sukcesy! Wierzymy, że to tak duża nie ostatnia wystawa polskiej ilustracji, z której, jak widać, możemy być dumni, tak w kraju jak i za granicą.
W wystawie udział wzięli: Ada Buchholc, Agata Bogacka, Bartek Arobal, Agata Dudek, Alek Morawski, Anna Goszczyńska, Anna Niesterowicz, Agata Marszałek, Daniel Horowitz, Dawid Ryski, Jan Estrada Osmycki, Bożka Rydlewska, Maciej Sieńczyk, Janek Dziaczkowski, Magdalena Łapińska, Magda Wolna Magdalena Karpińska, Marcelina Jarnuszkiewicz, Marianna Sztyma, Marta Ignerska, Marta Sławińska, Mirosław Gryń, Ola Cieślak, Ola Niepsuj, Paweł Jońca, Rafał Szczepaniak, Tomasz Walenta, Edgar Bąk, Tymek Jezierski, Agata Nowicka, Łukasz Rayski, Katarzyna Bogucka, Jan Bajtlik, Malwina Konopacka, Zuza Miśko, Aleksandra Waliszewska.
Wystawa odbyła się budynku Direktorenhaus, Am Krögel 2. Sobota, 31 sierpnia to dzień polski, z dyskusją i oprowadzaniem kuratorskim po wystawie. Festiwal trwał od 30 sierpnia do 8 września 2013